sobota, 31 marca 2012

Jak pies z misiem... zupełnie nietypowa parka

Miłość jest ślepa, jak to mówią....
Ewidentnym przykładem na to jest poniższa parka...


 Obie maskotki wykonane są z bardzo miłego w dotyku bialutkiego polarku, wykończone dodatkami z filcu i tasiemek. Wypełnione zostały antyalergiczną włókniną poliestrową. Można je prać ręcznie lub w programie do tkanin delikatnych w temperaturze maksymalnie 40oC.




Pani Pieskowa ubrana została w różową filcową sukieneczkę, przewiązaną w talii szarą błyszczącą tasiemką. Z prawej kieszonki wystaje jej filcowy tulipanek. Na głowie ma szaro-różowy kapelusz, który w każdej chwili może zdjąć...


Wybranek jej serca jest za to wyjątkowo elegancki. Na szyjce ma zawiązywaną na czarną tasiemkę granatową muchę. ubrany został w eleganckie spodnie oraz uroczą kamizelkę z ciemnoniebieskiego filcu.

Ach... od tej pary miłość bije na kilometr...;) Mimo tak znaczącej różnicy w pochodzeniu...




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz