środa, 19 grudnia 2012

Inne z ostatniej chwili

Ostatnio powstają u mnie różne dziwne rzeczy...

Takie, których do tej pory jeszcze nie robiłam... i takie, o których przez przypadek zapomniałam...

Pokarzę może na pierwszy rzut trzy laleczki, jakie ostatnio zadomowiły się w moich pieleszach... Dwie z nich mają zamontowane tasiemki, więc można je dekoracyjnie zawiesić.;)



I podusie, które uszyłam z cudownych materiałów. Nie dość, że są przyjemne dla oka to dodatkowo biały materiał i kremowy w duże grochy to niezwykle milusi polar. Pozostałe to flanela:)



Nic tylko się przytulić.

Miłego wieczoru.

niedziela, 16 grudnia 2012

Kocie szaleństwo

Nie da się ukryć, koty mojego pomysłu podbiły już serce niejednej osoby:)
Z czego oczywiście ogromnie się cieszę...:)
Pozostało po Jarmarkowym szaleństwie pozostało mi ich jeszcze kilka:)
Nie udało mi się zrobić zdjęć wszystkich przed Jarmarkiem, bo tak naprawdę do ostatniej chwili nie odchodziłam od maszyny...:)
Rozeszły się jak świeże bułeczki:)
Ach... Szczęście mnie rozsadza, że komuś podoba się to co tworzę w wolnej chwili;)
Dziękuję:)

A oto pozostałości nr 1. KOCIE PRZYTULANKI:







 I pozostałości nr 2: KOCIE BRELOCZKI w natarciu:


Dziękuję wszystkim...:)

poniedziałek, 10 grudnia 2012

Dzieje się...

Przygotowania do Jarmarku Praskiego trwają, ale powstają też ozdoby świąteczne, w tym roku oprócz szycia postanowiłam spróbować czegoś nowego. 

Postawiłam na drewno i na malowanie;)

Pomogła mi w tym oczywiście moja mała Zu... Miałyśmy przy tym dużo śmiechu i radości - prania i szorowania też co nie miara. 

Istotny wniosek - dwulatek średnio sobie radzi z użyciem pędzelka...;) Musiałam po niej delikatnie poprawić, ale jaką będzie miała satysfakcję, gdy będzie wieszać ozdoby na choince;)






Miłego dnia:)

czwartek, 6 grudnia 2012

Mikołajki

Dzyń, dzyń, dzyń....
Idą święta...:)
Uwielbiam ten czas:)
Na początek moje zeszłoroczne wytwory...




 Tegoroczne już się tworzą z pomocą mojej małej asystentki:)